Wiele osób chce poznać swoje poprzednie wcielenia, uznając, że to im pomoże. Wiele też twierdzi, że robi to niepotrzebne zamieszanie i nie chce ich znać, a jeszcze innych w ogóle to nie interesuje. Każdy wybór szanuję.
Jeśli mogę mówić na swoim przykładzie – osobiście mi pomogły w zrozumieniu wielu rzeczy, na przykład dlaczego odczuwam gwałtowne emocje względem danej osoby. Świadomość tego pomogła mi szybciutko przerobić temat i zamknąć go na zawsze. Działa lepiej, niż rytuał 😉
Obrazy z poprzednich wcieleń zaczęły do mnie napływać od razu, jak tylko rozpoczęłam świadomy rozwój duchowy, medytacje, zmieniłam dietę itp. Wystarczyła tylko chęć poznania i przenosiłam się mentalnie w sytuację, jaka łączyła mnie z daną osobą. Odczucia w takiej sytuacji są podobne jakby się je przeżywało teraz, dlatego bardzo ważna jest umiejętność niewchodzenia w nie i obserwacja z poziomu osoby trzeciej. Chodzi tylko o to, aby zrozumieć co się wtedy stało, wybaczyć komu trzeba i odciąć się, reszta stanie się sama. Zazwyczaj – jeśli spotyka się osobę tylko po to, aby załatwić stare sprawy – po wykonaniu metody wybaczania i dokonaniu reszty karmy, znajomość się kończy, bo nikt już nic do drugiej osoby nie ma, przestaje coś czuć, przestaje go przyciągać. To piękne zjawisko, po co być przywiązanym do kogoś tylko jakąś sprawą z przeszłości. Znajdą się tacy, którzy kurczowo będą się tego trzymać, ale jeśli relacja ma zostać, to zostanie i po „przerobieniu” karmy jeśli tylko te osoby będą tego chciały. 🙂
Jeśli ktoś ma potrzebę, ochotę poznać swoje poprzednie wcielenia, to mogę je dla niego odczytać, warto się tylko nad tym zastanowić, bo czasami sama informacja potrafi być jak fala uderzeniowa i wiele zmienić.